reakcja na dosyć wysoką - jak dla studenta - I nagrodę (10 tys. zł).<br><tit1>Tłuste lata za nami</><br>A przecież kiedyś laury zdobyte na SFP otwierały drzwi do scenicznej kariery. To na nim zauważono Marka Grechutę, Ewę Demarczyk, Marylę Rodowicz, Andrzeja Sikorowskiego, Grzegorza Turnaua, Zdzisławę Sośnicką i wiele innych osobowości, które późniejszą działalnością artystyczną potwierdziły, że wybór jury był trafny. To SFP zadecydował, że ich życie potoczyło się inaczej, niż można było przypuszczać. Na przykład Rodowicz nie jest dziś rehabilitantką, Grechuta architektem, Kaczmarski nauczycielem, Turnau anglistą.<br>Ten festiwal miał niepowtarzalny styl. By zaistnieć, nie wystarczało mieć młodą, ładną buźkę i w miarę czysty głos