w sytuacji, jak sam miałbym zagrać podobną rolę.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who7&gt;TR: - Swoją drogą, chciałbym się kiedyś ześlizgnąć do pana świadomości i zobaczyć tak naprawdę świat pana oczami.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who8&gt;ZK: - Zapraszam pana gorąco w każdej chwili, bez tunelu i bez piętra 71/2. Wynik pewnie będzie tak samo niezadowalający dla pana jak to się dzieje w wypadku Malkovicha. Bo przecież chodzi ciągle o kompromitację marzenia, aby być kimś innym, a najlepiej kimś wybitnym.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who7&gt;TR: - Ale tu jest jeszcze surrealistyczna wizja: Malkovich dowiaduje się o istnieniu tunelu i postanawia się ześlizgnąć do siebie samego, niejako dublując siebie. Świat, jaki wtedy widzi, jest przerażający: wypełniają go klony