Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
garści i skierowane ku "Tygodnikowi Podhalańskiemu" (który od początku nabywam, przeglądam i czytam), to - nawiązując do sąsiedniego artykuliku - chciałbym uspokoić pana Darka Galicę, że nie było to jakieś spotkanie koalicjantów. Ja do żadnej koalicji, tym bardziej politycznej nie należę i nie chcę należeć. Zostałem poproszony jako ksiądz tej parafii i dziekan, i chętnie, jeśli czas pozwoli, pójdę na takie spotkania, gdzie ludzie rozmawiają ze sobą i mówią językiem życzliwym. Ksiądz czasem bywa potrzebny, o czym pan Dariusz wie, bo z nim też nieraz rozmawiałem i to wcale nie o sprawach politycznych, czy jakiejś koalicji. Proszę się więc nie obawiać. A że
garści i skierowane ku "Tygodnikowi Podhalańskiemu" (który od początku nabywam, przeglądam i czytam), to - nawiązując do sąsiedniego artykuliku - chciałbym uspokoić pana Darka Galicę, że nie było to jakieś spotkanie koalicjantów. Ja do żadnej koalicji, tym bardziej politycznej nie należę i nie chcę należeć. Zostałem poproszony jako ksiądz tej parafii i dziekan, i chętnie, jeśli czas pozwoli, pójdę na takie spotkania, gdzie ludzie rozmawiają ze sobą i mówią językiem życzliwym. Ksiądz czasem bywa potrzebny, o czym pan Dariusz wie, bo z nim też nieraz rozmawiałem i to wcale nie o sprawach politycznych, czy jakiejś koalicji. Proszę się więc nie obawiać. A że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego