remont budynku, połączony z przebudową wnętrza. Na sygnał z Komitetu, dyrektorzy wszystkich miejscowych i okolicznych zakładów pracy deklarowali pomoc, czy to w robociźnie, czy to w darach rzeczowych. Ludowi twórcy ochoczo przekazywali dla partii swoje wyroby, dostarczali dziesiątki obrazów na szkle, bogato rzeźbione ławy i stoły, wykonywali wygodne fotele. Michał dziękował, tam gdzie było to niezbędne - proponował wysokie zapłaty, każdemu ściskał rękę i był "ludzkie panisko". Kładzenie boazerii dało okazję do opukania wszystkich ścian, w piwnicy na jego wniosek założono archiwum i kancelarię tajną. I tam dokładne badanie nie wykryło żadnych schowków. W krótkim czasie Komitet zyskał całkiem nowe wnętrze, a