Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
samochody są mi obce.
Wiem, że ze skody. I właśnie dzisiaj piątek i może dzisiaj się wybiorę, a ewentualnie jutro. Się wybierze.
Ale jutro to my idziemy do Waldków.
Ale on by przyjechał, to raczej tak rano.
Niech pan zje do końca, panie Maćku. Ja mogę jeszcze dokroić.
Nie nie, dziękuję.
Jak panu smakuje, to... A może dżemiku panu jeszcze na to nałożyć...
Nie nie, dziękuję.
Takiego domowego.
Tak jest dobre.
Ale domowy.
Wiem, ale nie. To już byłoby za dużo dobrego.
Zapomniałam, że jeszcze mam ten dżemik. Panią doktór wczoraj częstowałam dżemikiem. Bo rzeczywiście na kawkę po wizycie u mamy
samochody są mi obce.&lt;/&gt; &lt;/&gt; <br>&lt;who3&gt; &lt;overlap&gt;Wiem, że ze skody.&lt;/&gt; I właśnie dzisiaj piątek i może dzisiaj się wybiorę, a ewentualnie jutro. Się wybierze. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Ale jutro to my idziemy do Waldków. &lt;/&gt; <br>&lt;who3&gt; Ale on by przyjechał, to raczej tak rano. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Niech pan zje do końca, panie Maćku. Ja mogę jeszcze dokroić. &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Nie nie, dziękuję. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Jak panu smakuje, to... A może dżemiku panu jeszcze na to nałożyć... &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Nie nie, dziękuję. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Takiego domowego. &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Tak jest dobre. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Ale domowy. &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; Wiem, ale nie. To już byłoby za dużo dobrego. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; Zapomniałam, że jeszcze mam ten dżemik. &lt;pause&gt; Panią doktór wczoraj częstowałam dżemikiem. &lt;pause&gt; Bo rzeczywiście na kawkę po wizycie u mamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego