i wszelkich innych sztukach. Ach, skonstatować należy, że się stał Eufin prawdziwym konikiem Eufonek i Eufończyków (por. Narodowy Leksykon Eufina, hasło "Eufinomania"). <br>Kult ten - jak wszystkim wiadomo - nie ograniczył się do Eufonii, lecz objął cały świat. Wykształciła się eufinistyka (sztuka interpretacji Eufina na eufonium) i eufinologia (dział muzykologii badający jego dzieło). Życie Eufina zostało prześledzone dzień po dniu, twórczość - utwór po utworze. W wyniku tej żmudnej pracy wielu pokoleń muzyków, muzykografów i muzykologów wyłonił się portret człowieka nieśmiertelnego wprawdzie, za to śmiertelnie poważnego. Aż korci, żeby mu spłatać jakiegoś figla, żeby mu zrobić jakiegoś psikusa, żeby przypomnieć, że przecież jego samego się