Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
i dom krępy wysadziłem na wieś całą, na zazdrosne sny całej parafii, a także dworu, gdym zaczął bywać na zabawach, festynach i weselach, to i owo zobaczyłem, na tym i owym rękę położyłem, przytuliłem się do tego i owego i ono ode mnie nie uciekło, pomyślałem, że babskie ciepło, nagość dziewczęca, światło idące z rąk i z nóg bosych najlepiej się widzi, gdy się jest sytym.
Jako świadka tej prawdy wielkiej jak cały żywot ludzki mogę podać samego siebie młodziutkiego, wędrującego po świecie z karabinem, szukającego pracy, od którego nie uciekał ani pies, ani kot, ani płochliwsza od nich dzierlatka, ale
i dom krępy wysadziłem na wieś całą, na zazdrosne sny całej parafii, a także dworu, gdym zaczął bywać na zabawach, festynach i weselach, to i owo zobaczyłem, na tym i owym rękę położyłem, przytuliłem się do tego i owego i ono ode mnie nie uciekło, pomyślałem, że babskie ciepło, nagość dziewczęca, światło idące z rąk i z nóg bosych najlepiej się widzi, gdy się jest sytym.<br> Jako świadka tej prawdy wielkiej jak cały żywot ludzki mogę podać samego siebie młodziutkiego, wędrującego po świecie z karabinem, szukającego pracy, od którego nie uciekał ani pies, ani kot, ani płochliwsza od nich dzierlatka, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego