Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
ją zlać, wcisnął ten śmiech z powrotem do gardła, tej małej też nie pozwoli robić z siebie durnia, nakręcał się coraz bardziej, gorączka myśli, pragnień, podniecenia, żądza i nienawiść, która ją usprawiedliwia, nie ucieknie mi ta smarkula udająca niewiniątko, pewnie sama tam sobie grzebie co wieczór, potem oblizuje mokre palce, dzisiaj ja ją wyliżę, tak jak lubi, do żywego ciała, do białej kości, nie ucieknie mi ta gówniara, nie będzie się ze mną bawić w kotka i myszkę.

Joanna resztką sił przedarła się przez trzciny i z trudem wczołgała na brzeg. Szeroko otwartymi ustami próbowała łapać powietrze, krew dudniła jej w
ją zlać, wcisnął ten śmiech z powrotem do gardła, tej małej też nie pozwoli robić z siebie durnia, nakręcał się coraz bardziej, gorączka myśli, pragnień, podniecenia, żądza i nienawiść, która ją usprawiedliwia, nie ucieknie mi ta smarkula udająca niewiniątko, pewnie sama tam sobie grzebie co wieczór, potem oblizuje mokre palce, dzisiaj ja ją wyliżę, tak jak lubi, do żywego ciała, do białej kości, nie ucieknie mi ta gówniara, nie będzie się ze mną bawić w kotka i myszkę. <br><br>Joanna resztką sił przedarła się przez trzciny i z trudem wczołgała na brzeg. Szeroko otwartymi ustami próbowała łapać powietrze, krew dudniła jej w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego