Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
to cudzoziemca dewizowego. Cudzoziemiec z zachodu pozostawił na ławce bez żadnej opieki bardzo wypchaną zagraniczną teczkę...
Opuściwszy bufet po kwadransie Björn ze zdziwieniem stwierdził nieobecność bagażu. Najpierw pomyślał, że może pomylił ławki, potem, że może pomylił się jakiś pasażer, potem zaś odczuł lekki niepokój. Przypomniał sobie, że opowiadano mu jakieś dziwne i nieprawdopodobne historie o zdarzających się w Polsce kradzieżach. Kradzież teczki, w której znajdowały się wyłącznie urzędowe, nikomu niepotrzebne dokumenty, wydała mu się całkowicie pozbawiona sensu i zdziwienie jego wzrosło. Potem przypomniał sobie opory i zdenerwowanie przewodniczącego Rady Narodowej i dla odmiany wzrósł jego niepokój. Potem odszedł jego pociąg, a
to cudzoziemca dewizowego. Cudzoziemiec z zachodu pozostawił na ławce bez żadnej opieki bardzo wypchaną zagraniczną teczkę...<br>Opuściwszy bufet po kwadransie Björn ze zdziwieniem stwierdził nieobecność bagażu. Najpierw pomyślał, że może pomylił ławki, potem, że może pomylił się jakiś pasażer, potem zaś odczuł lekki niepokój. Przypomniał sobie, że opowiadano mu jakieś dziwne i nieprawdopodobne historie o zdarzających się w Polsce kradzieżach. Kradzież teczki, w której znajdowały się wyłącznie urzędowe, nikomu niepotrzebne dokumenty, wydała mu się całkowicie pozbawiona sensu i zdziwienie jego wzrosło. Potem przypomniał sobie opory i zdenerwowanie przewodniczącego Rady Narodowej i dla odmiany wzrósł jego niepokój. Potem odszedł jego pociąg, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego