Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
pani wsiąść? - spytał.
- Nie, poradzę sobie - odrzekła, chociaż wcale nie była tego taka pewna.
Poklepała konia po szyi, pogładziła go po chrapach. Coś się nagle takiego stało, jakby czas się cofnął. Lata na łeb na szyję uciekały w tył. Znowu była tą niesforną młodą dziewczyną, której największym marzeniem było zostać dżokejem i brać udział w wyścigach. Ani się obejrzała, jak już siedziała w siodle. I koń szedł równo, posłuszny każdemu drgnieniu ręki, w której trzymała uzdę. Dogoniła ją Zuzanna na białej klaczy.
- To jest Zorza, zawsze na niej jeżdżę. Jest trochę flegmatyczna, ale za to mnie nie zrzuca.
- Parę razy trzeba
pani wsiąść? - spytał. <br>- Nie, poradzę sobie - odrzekła, chociaż wcale nie była tego taka pewna. <br>Poklepała konia po szyi, pogładziła go po chrapach. Coś się nagle takiego stało, jakby czas się cofnął. Lata na łeb na szyję uciekały w tył. Znowu była tą niesforną młodą dziewczyną, której największym marzeniem było zostać dżokejem i brać udział w wyścigach. Ani się obejrzała, jak już siedziała w siodle. I koń szedł równo, posłuszny każdemu drgnieniu ręki, w której trzymała uzdę. Dogoniła ją Zuzanna na białej klaczy. <br>- To jest Zorza, zawsze na niej jeżdżę. Jest trochę flegmatyczna, ale za to mnie nie zrzuca. <br>- Parę razy trzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego