Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
niesiesz, Wojtek? - Kamień na sprzedanie.
- To wasze dary, o leniwi chłopi?

- Niosę kartoflę, dar prawie niczyi,
Mały, okrągły, sposobny do szyi -
Kto go zakupi, łatwo się utopi.


V

PODZIEMNI
Piotr zegnał chłopów - układał ich w rzędy,
Brzuchom dał bagno, z pleców wzbił pomniki.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

I tobie nastał czas urbanistyki,
Którą czym dźwigać? Rozbiegać którędy?

Tu cug suteren - tam Czystych okrzyki
Tu śledź skrzydlaty - tam Szklane Legendy.
Popatrz! Frunęli... Jak zwiewne okręty,
Gdzie nie proporce, a klaszczą - języki.

Miasta zaś rosły ze skrzypienia łóżek,
Z powrotów martwych, z nagłych drzwi otwierań,
Z ust rozłamanych nocnym osłupieniem....

Sufit jest nisko, oparty na chmurze
Ciężkiego
niesiesz, Wojtek? - Kamień na sprzedanie.<br>- To wasze dary, o leniwi chłopi?<br><br>- Niosę kartoflę, dar prawie niczyi,<br>Mały, okrągły, sposobny do szyi -<br>Kto go zakupi, łatwo się utopi.<br><br><br>V<br><br>&lt;tit&gt;PODZIEMNI&lt;/&gt;<br>Piotr zegnał chłopów - układał ich w rzędy,<br>Brzuchom dał bagno, z pleców wzbił pomniki.<br>- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -<br><br>I tobie nastał czas urbanistyki,<br>Którą czym dźwigać? Rozbiegać którędy?<br><br>Tu cug suteren - tam Czystych okrzyki<br>Tu śledź skrzydlaty - tam Szklane Legendy.<br>Popatrz! Frunęli... Jak zwiewne okręty,<br>Gdzie nie proporce, a klaszczą - języki.<br><br>Miasta zaś rosły ze skrzypienia łóżek,<br>Z powrotów martwych, z nagłych drzwi otwierań,<br>Z ust rozłamanych nocnym osłupieniem....<br><br>Sufit jest nisko, oparty na chmurze<br>Ciężkiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego