Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
aż wróci, na razie i tak spędzał z nią całe wieczory na wersalce, jest coraz śmielszy w swoich poczynaniach, Ulka to lubi, sama chętnie przechodzi do natarcia.

Joanna odkłada słuchawkę, szybki prysznic, makijaż, ażurowe pończochy, koronkowy gorset, wysokie buty na obcasach, dopasowany żakiet, jeszcze tylko perfumy, gdy je odkłada, słyszy dzwonek do drzwi, otwiera, on stoi w progu, w jasnym płaszczu, z ciężką torbą przewieszoną przez ramię, w ręku trzyma różę.
- Pani Joanna? - upewnia się.
- We własnej osobie - odpowiada Joanna i zaprasza go gestem do środka.
- Pozwoli pani, że się przedstawię, doktor jestem - ujmuje jej wyciągniętą rękę i składa na niej
aż wróci, na razie i tak spędzał z nią całe wieczory na wersalce, jest coraz śmielszy w swoich poczynaniach, Ulka to lubi, sama chętnie przechodzi do natarcia.<br><br>Joanna odkłada słuchawkę, szybki prysznic, makijaż, ażurowe pończochy, koronkowy gorset, wysokie buty na obcasach, dopasowany żakiet, jeszcze tylko perfumy, gdy je odkłada, słyszy dzwonek do drzwi, otwiera, on stoi w progu, w jasnym płaszczu, z ciężką torbą przewieszoną przez ramię, w ręku trzyma różę.<br>- Pani Joanna? - upewnia się. <br>- We własnej osobie - odpowiada Joanna i zaprasza go gestem do środka. <br>- Pozwoli pani, że się przedstawię, doktor jestem - ujmuje jej wyciągniętą rękę i składa na niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego