Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.08 (6)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na jedno pytanie dziennikarza, po czym odkłada słuchawkę.
Pewnie Bartek nawet nie zdaje sobie sprawy, jak wiele zdążył o sobie powiedzieć w rozmowie z naszym reporterem. Choć "wywiad" trwał tylko kilka sekund, a jedyne słowo, jakie wypowiedział piłkarz, brzmiało: nie.
Po pierwsze przekonaliśmy się, że nie ma co do niego dzwonić, bo i tak nie mówi prawdy. Wiemy, że Wisła skontaktowała się z Karwanem, choć ten zaprzeczył.
Po drugie dowiedzieliśmy się, że nic się u niego nie zmieniło. Mimo że jako piłkarz jest obecnie przegrany, zachowuje się jak dawniej. Życie nie nauczyło go pokory, wciąż jest butny i zarozumiały. Tak jak
na jedno pytanie dziennikarza, po czym odkłada słuchawkę.<br>Pewnie Bartek nawet nie zdaje sobie sprawy, jak wiele zdążył o sobie powiedzieć w rozmowie z naszym reporterem. Choć "wywiad" trwał tylko kilka sekund, a jedyne słowo, jakie wypowiedział piłkarz, brzmiało: nie. <br>Po pierwsze przekonaliśmy się, że nie ma co do niego dzwonić, bo i tak nie mówi prawdy. Wiemy, że Wisła skontaktowała się z Karwanem, choć ten zaprzeczył.<br>Po drugie dowiedzieliśmy się, że nic się u niego nie zmieniło. Mimo że jako piłkarz jest obecnie przegrany, zachowuje się jak dawniej. Życie nie nauczyło go pokory, wciąż jest butny i zarozumiały. Tak jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego