Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Tytuł: Trybuna
Nr: 03.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Aleksandra Kwaśniewskiego, głównego destruktora lewicy i miłośnika wartości i autorytetu. (D.Sz., Lublin)
Piątkową "TRYBUNĘ" zawsze zaczynam od "Aneksu", bez którego straciłaby na kulturalno-intelektualnej lewicowości, pozbawiona tekstów Adama Budzyńskiego, Piotra Kuncewicza, Joanny Rawik, a nade wszystko - skondensowanych do granic możliwości, trzyszpaltowych, prawdziwych do bólu felietonów Przemysława Szubartowicza. (Jerzy K., e-mail)
W debacie na temat transformacji premierzy stwierdzili, że cele transformacji zostały osiągnięte ("T" nr 42). Zniszczono przemysł okrętowy i gospodarkę morską, zrujnowano fabryki i wyprzedano majątek narodowy zbudowany przez powojenne pokolenie, zniszczono kulturę narodową i dobre obyczaje, utworzono armię bezrobotnych i bezdomnych. I to ma być sukces? Cieszycie się, panowie
Piątkową "TRYBUNĘ" zawsze zaczynam od "Aneksu", bez którego straciłaby na kulturalno-intelektualnej lewicowości, pozbawiona tekstów Adama Budzyńskiego, Piotra Kuncewicza, Joanny Rawik, a nade wszystko - skondensowanych do granic możliwości, trzyszpaltowych, prawdziwych do bólu felietonów Przemysława Szubartowicza. (Jerzy K., e-mail)
W debacie na temat transformacji premierzy stwierdzili, że cele transformacji zostały osiągnięte ("T" nr 42). Zniszczono przemysł okrętowy i gospodarkę morską, zrujnowano fabryki i wyprzedano majątek narodowy zbudowany przez powojenne pokolenie, zniszczono kulturę narodową i dobre obyczaje, utworzono armię bezrobotnych i bezdomnych. I to ma być sukces? Cieszycie się, panowie
Aleksandra Kwaśniewskiego, głównego destruktora lewicy i miłośnika wartości i autorytetu. (D.Sz., Lublin)</><br><div type="letter" sex="m">Piątkową "TRYBUNĘ" zawsze zaczynam od "Aneksu", bez którego straciłaby na kulturalno-intelektualnej lewicowości, pozbawiona tekstów Adama Budzyńskiego, Piotra Kuncewicza, Joanny Rawik, a nade wszystko - skondensowanych do granic możliwości, trzyszpaltowych, prawdziwych do bólu felietonów Przemysława Szubartowicza. (Jerzy K., e-mail)</><br><div type="letter" sex="m">W debacie na temat transformacji premierzy stwierdzili, że cele transformacji zostały osiągnięte ("T" nr 42). Zniszczono przemysł okrętowy i gospodarkę morską, zrujnowano fabryki i wyprzedano majątek narodowy zbudowany przez powojenne pokolenie, zniszczono kulturę narodową i dobre obyczaje, utworzono armię bezrobotnych i bezdomnych. I to ma być sukces? Cieszycie się, panowie
