Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tyle nie przeczyta nie tylko amerykański żołnierz, islamski terrorysta, Donald Rumsfeld, prezydent Bush, Marian Stala, tyle nie przeczytam nawet ja, choć czytam sporo. Jestem wszakże od nich w lepszej sytuacji, nie muszę czytać tego, co czyta Tokarska-Bakir, wystarczy mi, że przeczytam Tokarską-Bakir. Tak działa jeden z podstawowych mechanizmów edukacyjnych. Ktoś czyta, aby nie czytać mógł ktoś. Przy czym, żeby tryby się obracały, ten, który nie czyta, musi przynajmniej tego, który za niego czyta - przeczytać. Taki jest też mechanizm powstawania ciągłości tradycji literackiej, twórca dzisiejszy może nie mieć zdrowia do pilnej i całościowej lektury dzieł np. Fryderyka Schillera, ale do
Tyle nie przeczyta nie tylko amerykański żołnierz, islamski terrorysta, Donald Rumsfeld, prezydent Bush, Marian Stala, tyle nie przeczytam nawet ja, choć czytam sporo. Jestem wszakże od nich w lepszej sytuacji, nie muszę czytać tego, co czyta Tokarska-Bakir, wystarczy mi, że przeczytam Tokarską-Bakir. Tak działa jeden z podstawowych mechanizmów edukacyjnych. Ktoś czyta, aby nie czytać mógł ktoś. Przy czym, żeby tryby się obracały, ten, który nie czyta, musi przynajmniej tego, który za niego czyta - przeczytać. Taki jest też mechanizm powstawania ciągłości tradycji literackiej, twórca dzisiejszy może nie mieć zdrowia do pilnej i całościowej lektury dzieł np. Fryderyka Schillera, ale do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego