koncertowych fortepianów Yamahy. Miałem przyjemność grać na podobnym modelu i powiem że końcowy efekt przesamplowania jest bardzo bliski oryginału. Biorąc pod uwagę ograniczenia jakie narzuca sampling elektroniczny, programistom ze Steinberga należą się gratulacje. Jeżeli chodzi o dostępne patche, to polecam naturalny nieprzetworzony dźwięk, który najlepiej samemu zmodyfikować dodając do niego efekt np. reverb typu "inpulse response" (niestety nie najtańszy). Efekt jest zdumiewający, gdyż dysponując dobrą parą słuchawek jesteśmy w stanie poczuć się jakbyśmy grali na prawdziwej sali koncertowej. <br><br>Pod względem wydajności programu, nieco krótszy czas wczytywania się sampli byłby mile widziany. Podobnie, instrument bywa bardzo głodny na zasoby sprzętowe (głównie procesor