literaturę. Miał więc w świadomości obraz Rzymu, ale jak się później przekonał, różniący się od rzeczywistego: <q>Znajdowałem wszystko mniejszym, mniej świetnym, niż wyobrażałem sobie. Wyobraźnia pracowała nad obrazami wyrytymi w głębi duszy, nadawała im rozmiary wielkie, nakładała barwami świetnymi - porównanie rzeczywistości wszędzie prawie dawało w rezultacie zawód</>. <br>Kraszewski wykorzystał bardzo efektywnie stosunkowo krótki okres pobytu w Rzymie. Oprócz studiów nad antykiem, renesansem i barokiem poznawał problemy społeczne miasta, odwiedzał biblioteki - również słynną Bibliotekę Watykańską, zwiedził Kaplicę Sykstyńską, odbywał wędrówki po Zatybrzu, poznając życie prostego ludu. 10 lipca 1858 roku przyjął go papież. Modlił się u grobu św. Stanisława Kostki, zwiedził celę