kontynuację, że nie mogą już więcej malować, pisać, prac pieluch, sprzedawać warzyw, że nic już ważnego nie zrobią, nie zasłużyli <page nr=134> nawet na to, żeby próbować. Ktoś postanowił, że jego prawda jest warta przerwania milionów nici życia, zubożenia historii o to wszystko, czego tamci mogli jeszcze dokonać. Zrobił to ktoś niekoniecznie egoistyczny w swojej potworności, raczej ktoś, kto przemawiał i zabijał w imię jakiegoś boga albo jakiegoś narodu, jakiejś bezwzględnej wyższej racji, jak wszystkie wyższe racje, wartej największych ofiar.<br>To poruszające przeżycie: zajrzeć tym wszystkim ludziom w oczy, poczuć razem z nimi ich radość i cierpienie i ujrzeć te uczucia w kontekście