Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
z Wrocławia. Chwaląc zasługi profesora wskazał na salę zatłoczoną jego uczniami, w większości nauczycielami języka polskiego , mówiąc:
- Ten to owoc pracy naszego czcigodnego Profesora rozrósł się jak widzimy w wielką rozłożystą lipę.
(nad. A. Z. z Krakowa)

Mnie nie trzeba
Prof. dr Stanisław Kutrzeba, wykładowca historii ustroju Polski okresu przedrozbiorowego egzaminował studentkę I roku prawa, której wiadomości z tej dziedziny były odwrotnie proporcjonalne do jej niecodziennej urody. Wikłając się w odpowiedziach patrzyła błagalnym i równocześnie uwodzicielskim wzrokiem na Profesora. Ten po kolejnej niefortunnej odpowiedzi powiedział:
- Proszę pani, ja Kutrzeba, mnie nie trzeba.
(nad. Maurycy Wienier z Krakowa)

Grzechotnik
Po upadku Powstania
z Wrocławia. Chwaląc zasługi profesora wskazał na salę zatłoczoną jego uczniami, w większości nauczycielami języka polskiego , mówiąc:<br> - Ten to owoc pracy naszego czcigodnego Profesora rozrósł się jak widzimy w wielką rozłożystą lipę.<br> &lt;au&gt;(nad. A. Z. z Krakowa)&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Mnie nie trzeba&lt;/&gt;<br> Prof. dr Stanisław Kutrzeba, wykładowca historii ustroju Polski okresu przedrozbiorowego egzaminował studentkę I roku prawa, której wiadomości z tej dziedziny były odwrotnie proporcjonalne do jej niecodziennej urody. Wikłając się w odpowiedziach patrzyła błagalnym i równocześnie uwodzicielskim wzrokiem na Profesora. Ten po kolejnej niefortunnej odpowiedzi powiedział:<br> - Proszę pani, ja Kutrzeba, mnie nie trzeba.<br>&lt;au&gt; (nad. Maurycy Wienier z Krakowa)&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Grzechotnik&lt;/&gt;<br> Po upadku Powstania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego