Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.05
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
że P. jest reprezentantem Bagsika i Gąsiorowskiego, właścicieli firmy Art-B".
Karateka zeznał też, że znalazł w sejfie dokumenty świadczące o tym, że różne osoby są winne właścicielom Art-B spore pieniądze. "Chodziło o takie sumy, jak 250 tys. dolarów i milion dolarów. Zorientowałem się, że P. był upoważniony do egzekwowania tych długów, tych należności. Najbardziej utkwiło mi w pamięci, jeżeli chodzi o dłużników, nazwisko Ireneusza Sekuły. Dokładnej treści nie mogę sobie przypomnieć, ale sens był taki, że Sekuła jest winien albo może pożycza od Bagsika i Gąsiorowskiego milion dolarów" - mówił Robert S., jeden z napastników. Opowiadał, że w sejfie znajdowały
że P. jest reprezentantem Bagsika i Gąsiorowskiego, właścicieli firmy Art-B".<br>Karateka zeznał też, że znalazł w sejfie dokumenty świadczące o tym, że różne osoby są winne właścicielom Art-B spore pieniądze. "Chodziło o takie sumy, jak 250 tys. dolarów i milion dolarów. Zorientowałem się, że P. był upoważniony do egzekwowania tych długów, tych należności. Najbardziej utkwiło mi w pamięci, jeżeli chodzi o dłużników, nazwisko Ireneusza Sekuły. Dokładnej treści nie mogę sobie przypomnieć, ale sens był taki, że Sekuła jest winien albo może pożycza od Bagsika i Gąsiorowskiego milion dolarów" - mówił Robert S., jeden z napastników. Opowiadał, że w sejfie znajdowały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego