mistrzostwach świata w <name type="place">Strassburgu</>, w zasięgu jego możliwości są <page nr=7> także sukcesy na igrzyskach w Moskwie, ale pod warunkiem, że przygotowanie prowadzone będzie według specjalnego, indywidualnego planu. Drogi do przyszłych sukcesów Szajny nie szukałbym w zmianie układów na przyrządach a raczej w perfekcjonistycznym doszlifowaniu tego co umie. Świetny zawodnik musi ponadto ekonomicznie, z rozwagą rozkładać swoje siły, stosować inne jakościowo i ilościowo obciążenia niż młodsi kadrowicze. Nie znaczy to jednak, że ma ćwiczyć na luzie i mniej niż dotychczas. Znów wracam do sprawy żelaznej konsekwencji w realizacji programu; jeśli Szajna i jego obecny trener będą sobie nawzajem pobłażać, moje przewidywania olimpijskie na