wypada. <br>Najdziwniejsze jest to, że choćby Wojtek i Edyta byli sąsiadami, muszą daleko wyjechać, żeby mogli się po prostu poznać. Bo kiedy zrzucamy maskę, nieważne, czy Edyta dobrze policzyła za masło, ważne są za to rzeczy istotne: Marzenia. Myśli. Sny. Przyznam, że w ogóle mnie nie obchodzi, co śni się ekspedientce w sklepiku pod moim domem, byle szybciej podała bułki, ale obchodzi mnie, co śni się seksownej Edycie. <br>Bez aury codzienności znacznie łatwiej zobaczyć człowieka, całować go i łatwiej też uciec (bez brania na siebie odpowiedzialności). Na wakacjach fascynujące jest to, że nie musimy udawać, dostosowywać się, poświęcać ani oszczędzać czasu