są.</><br><who11> - O, pisze denat.</><br><who8> - Też tam pani wyczytała?</><br><who11> - To tutaj?</><br><who8> - Tak, tak.</><br><who11> - Wcale nie czuję, nie są one dobre.</><br><who8> - Jeszcze wiem...</><br><who11> - Nie, nie, poproszę takie płytki, co się stawia, no, bo ja takie kupiłam wczoraj.</><br><who8> - A ja myślałam, że na mrówki <gap></><br><who11> - No, tych nie znam, tamte są wypróbowane, nie będę eksperymentować, jak je znam.</><br><who11> - Jakie ma pani na pająki?</><br><who8> - To nie na pająki, tylko na mrówki.</><br><who11> - A na <gap></><br><who8> - To tamte, to miałam wczoraj. Jak pani zamawiała na mrówki.</><br><who11> - Po niedzieli.</><br><who8> - No, podobno.</></><br><br><div type="convers"><br><br><who12> - Jedziesz tam w listopadzie?</><br><whon> - Nie, chyba nie.</><br><who12> - Ja miałam zamiar, ale co to jest listopad <gap></><br><whon> - No, wiesz, to <gap></><br><who12> - To