Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 27
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
do centrali TOPR dotarła informacja, że z Jaskini Wielkiej Śnieżnej nie wyszedł jeden z uczestników grupy eksploracyjnej - grotołaz z Bielska. Do Małej Łąki wyruszył patrol ratowników, w celu wypytania kolegów zaginionego, co się stało. Grotołaz zniknął pomiędzy Studnią Wiatrów a tzw. Suchym Biwakiem. Ponieważ w jaskini działały jednocześnie inne grupy eksploracyjne, ratownicy postanowili czekać na informację od nich, przygotowując jednocześnie sprzęt do akcji ratunkowej. Gdy o godz. 13.10 poinformowano ratowników, że zaginionego taternika nikt nie odnalazł, ekipa 12 osób wyruszyła z centrali na lądowisko śmigłowca, skąd miała być przewieziona wraz ze sprzętem pod otwór jaskini. Gdy pierwsza grupa ratowników dotarła
do centrali TOPR dotarła informacja, że z Jaskini Wielkiej Śnieżnej nie wyszedł jeden z uczestników grupy eksploracyjnej - grotołaz z Bielska. Do Małej Łąki wyruszył patrol ratowników, w celu wypytania kolegów zaginionego, co się stało. Grotołaz zniknął pomiędzy Studnią Wiatrów a tzw. Suchym Biwakiem. Ponieważ w jaskini działały jednocześnie inne grupy eksploracyjne, ratownicy postanowili czekać na informację od nich, przygotowując jednocześnie sprzęt do akcji ratunkowej. Gdy o godz. 13.10 poinformowano ratowników, że zaginionego taternika nikt nie odnalazł, ekipa 12 osób wyruszyła z centrali na lądowisko śmigłowca, skąd miała być przewieziona wraz ze sprzętem pod otwór jaskini. Gdy pierwsza grupa ratowników dotarła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego