nich kupuje tanie towary zagraniczne, dzięki zyskom osiągniętym na obcych rynkach bierze nisko oprocentowane kredyty hipoteczne, jeździ samochodami złożonymi z części wyprodukowanych na tanich rynkach. Należy pamiętać, że jakiekolwiek miejsce pracy jest lepsze niż żadne, a nierówny dochód jest lepszy od jego braku. Nie byłoby to możliwe bez dobijania się eksporterów i właścicieli kapitału do nowych rynków. Ćwierć wieku temu też chciano hurtowo uzdrowić świat, tworząc w sali obrad nowy porządek ekonomiczny. Może obecnie zaczął się on tworzyć na ulicach Seattle. Oby z lepszym skutkiem.<br><br>&lt;au&gt;Miron Wolnicki&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Euromoneta&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Nagroda Forum Izb Gospodarczych Unii Europejskiej&lt;/&gt;<br><br> Gdy w zeszłym roku odbierałem Europrize, wyraziłem