dobrą grą i zmazać plamę, którą dałem kilka miesięcy temu&lt;/&gt; - mówi Maciej Soboń (25 l.), od kilku dni nowy piłkarz GKS Katowice.<br>O Soboniu głośno było jesienią ub. roku. W nocy 27 września po meczu Górnika Polkowice z Widzewem Łódź, w którym piłkarz zdobył swojego jedynego jak dotychczas gola w ekstraklasie, na stacji benzynowej w Głogowie uszkodził cudzy samochód. Był pijany - miał około 2 promile alkoholu we krwi. Działacze z Polkowic zerwali z piłkarzem kontrakt.<br>&lt;q&gt;- Swoje odpokutowałem, zostałem wyrzucony z klubu. Do pewnych spraw podchodzę teraz inaczej. Jestem osobą publiczną i nawet z małego zajścia może powstać duży problem&lt;/&gt; - mówi piłkarz