Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
oczy reporterki.
- I zmienić sytuację kobiet na rynku pracy! - dorzucił Zygmunt, przysunąwszy się do mikrofonu.
Landrynkooka wzruszyła ramionami i pomknęła między ludzi, zadając kolejne pytania, a za nią wianuszek dzieci szukających okazji, żeby choć raz jeszcze krzyknąć w mikrofon "dupa", "chuj", "cipa" i schronić się w tłumie.
Dochodziła szósta. Zniecierpliwienie elektryzowało kobiety - każdy gest, słowo, poprawienie usterki w ubiorze znamionowało nastrój wytężonego oczekiwania. Zupełnie jak kiedyś, gdy na otwarcie kas czekały tłumy małoletnich kinomanów, by dostać upragniony bilet na Krzyżaków albo na Gwiezdne wojny, lub też do końca obmyślać warianty wejścia na Seksmisję czy Wilczycę.
- Ja tam bym wszedł jak kiedyś
oczy reporterki.<br>- I zmienić sytuację kobiet na rynku pracy! - dorzucił Zygmunt, przysunąwszy się do mikrofonu.<br>Landrynkooka wzruszyła ramionami i pomknęła między ludzi, zadając kolejne pytania, a za nią wianuszek dzieci szukających okazji, żeby choć raz jeszcze krzyknąć w mikrofon "dupa", "chuj", "cipa" i schronić się w tłumie.<br>Dochodziła szósta. Zniecierpliwienie elektryzowało kobiety - każdy gest, słowo, poprawienie usterki w ubiorze znamionowało nastrój wytężonego oczekiwania. Zupełnie jak kiedyś, gdy na otwarcie kas czekały tłumy małoletnich kinomanów, by dostać upragniony bilet na Krzyżaków albo na Gwiezdne wojny, lub też do końca obmyślać warianty wejścia na Seksmisję czy Wilczycę.<br>- Ja tam bym wszedł jak kiedyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego