mowę, może łatwiej pojąć "ziarnistość" tekstu organizowanego właśnie przez ciało. Ów rytm jest rytmem archaicznym, pochodzącym z fazy przedmyślowej, bezpośrednio z ciała. Według Rolanda Barthesa przyjemność tekstu to moment, w którym moje ciało podąża zgodnie z jego własnymi ideami, ponieważ moje ciało nie ma tych samych idei, co ja.<br>Ciało emituje znaki, które są obecne w głosie. W myśli filozoficznej od Platona do Derridy głos jest życiem, a to, co zapisane, jest martwe. Kontynuację i rozwinięcie tej myśli znajdujemy w późnych pracach Rolanda Barthesa, a zwłaszcza w Le grain de la voix:<br>to, co ginie w zapisie, to po prostu ciało