Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nierozpoznawalne" oraz że sosnówka - jak sama nazwa wskazuje - przebywa w lasach sosnowych, a nie w moim ogrodzie. Na jedno mam tu brutalną odpowiedź: zaobrączkowałem w życiu tyle ubogich i czarnogłówek, że odróżniam bydlęta nawet w nocy. Nie ma się to jednak nijak do meritum problemu, czyli konfrontacji nauki z płaską empirią, a jeszcze ściślej - świadectwem własnych oczu.
Wielokrotnie już na tych łamach przywoływany wielki mój przyjaciel Roman Juszkiewicz wyliczył astrofizycznie, że coś tam w głębi kosmosu promieniuje. Ani tego nie widział, ani nie słyszał, tylko tak mu wyszło z rachunków. Potem poleciała na galaktykowe antypody amerykańska sonda i... wszystko potwierdziła. Roman
nierozpoznawalne" oraz że sosnówka - jak sama nazwa wskazuje - przebywa w lasach sosnowych, a nie w moim ogrodzie. Na jedno mam tu brutalną odpowiedź: zaobrączkowałem w życiu tyle ubogich i czarnogłówek, że odróżniam bydlęta nawet w nocy. Nie ma się to jednak nijak do meritum problemu, czyli konfrontacji nauki z płaską empirią, a jeszcze ściślej - świadectwem własnych oczu.<br>Wielokrotnie już na tych łamach przywoływany wielki mój przyjaciel Roman Juszkiewicz wyliczył &lt;orig&gt;astrofizycznie&lt;/&gt;, że coś tam w głębi kosmosu promieniuje. Ani tego nie widział, ani nie słyszał, tylko tak mu wyszło z rachunków. Potem poleciała na &lt;orig&gt;galaktykowe&lt;/&gt; antypody amerykańska sonda i... wszystko potwierdziła. Roman
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego