Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
że mógł wyjść na chwilę "może do toalety, może do winiarni, bo w tym hotelu jest bardzo ładna winiarnia, poza tym na pewno rozmawiałem przez telefon", ale upierał się, że cała rozmowa poświęcona była tylko jednemu - projektowi, który wymyślił z Kuną i Modeckim kilka miesięcy wcześniej - by zająć się tranzytem energii elektrycznej z Rosji przez Polskę na Bałkany. - Zyskałaby na tym polska firma energetyczna, pan Kulczyk, no i nasza firma też miała na tym zarobić - dodał.
Finał wiedeńskich rozmów był jeden - Kulczyk miał skonsultować pomysł z polskimi władzami i przekonać je do tego pomysłu. Dlatego, zeznawał wczoraj Żagiel, miał spotkać się z
że mógł wyjść na chwilę &lt;q&gt;"może do toalety, może do winiarni, bo w tym hotelu jest bardzo ładna winiarnia, poza tym na pewno rozmawiałem przez telefon"&lt;/&gt;, ale upierał się, że cała rozmowa poświęcona była tylko jednemu - projektowi, który wymyślił z &lt;name type="person"&gt;Kuną&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Modeckim&lt;/&gt; kilka miesięcy wcześniej - by zająć się tranzytem energii elektrycznej z &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; przez &lt;name type="place"&gt;Polskę&lt;/&gt; na &lt;name type="place"&gt;Bałkany&lt;/&gt;. - Zyskałaby na tym polska firma energetyczna, pan &lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt;, no i nasza firma też miała na tym zarobić - dodał.<br>Finał wiedeńskich rozmów był jeden - &lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; miał skonsultować pomysł z polskimi władzami i przekonać je do tego pomysłu. Dlatego, zeznawał wczoraj &lt;name type="person"&gt;Żagiel&lt;/&gt;, miał spotkać się z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego