Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ślubu lub wspólnego mieszkania.

Książę udaje żabę
Przypadek B. jest podobny, tylko dziwniejszy. B. to kolega ze studiów mojej przyjaciółki. Szybko wszedł do najbardziej ekskluzywnej (i najbardziej zabawowej) paczki na roku, bo wynajmował sam duże, wygodne mieszkanie. Już wtedy pracował w rodzinnej firmie i zarabiał spore pieniądze. Jak? B. był enigmatyczny, rzucał na odczepnego coś w rodzaju: eksport, budownictwo, paliwa czy giełda. B. jest mistrzem w unikaniu pytań na swój temat - przez te dziesięć lat nikomu z jego starych znajomych nie udało się dowiedzieć, kim byli lub są jego rodzice, czy ma rodzeństwo, z kim przyjaźnił się w liceum...
Wiadomo tylko
ślubu lub wspólnego mieszkania.<br><br>Książę udaje żabę<br>Przypadek B. jest podobny, tylko dziwniejszy. B. to kolega ze studiów mojej przyjaciółki. Szybko wszedł do najbardziej ekskluzywnej (i najbardziej zabawowej) paczki na roku, bo wynajmował sam duże, wygodne mieszkanie. Już wtedy pracował w rodzinnej firmie i zarabiał spore pieniądze. Jak? B. był enigmatyczny, rzucał na odczepnego coś w rodzaju: eksport, budownictwo, paliwa czy giełda. B. jest mistrzem w unikaniu pytań na swój temat - przez te dziesięć lat nikomu z jego starych znajomych nie udało się dowiedzieć, kim byli lub są jego rodzice, czy ma rodzeństwo, z kim przyjaźnił się w liceum...<br>Wiadomo tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego