ludzkości - następuje rozpad. Niezbędna jest pogłębiona wrażliwość, by właściwie odnosić się do obłożnie chorych, niepełnosprawnych, żyjących po swojemu, do ludzi sędziwych i chorych psychicznie. <br>Tadeusz Kielanowski pisał w jednej ze swoich rozpraw, że w stosunku do każdego zakażenia istnieje zjawisko odporności nieswoistej. Mianowicie, zwracał uwagę na to, że w czasie epidemii ci, na których ciąży odpowiedzialność za czyjeś zdrowie i którzy rzeczywiście czują się wewnętrznie zobowiązani, by komuś pomagać - zaczynają zwykle chorować dopiero po spełnieniu swoich obowiązków. Stan psychiczny wyzwala chorobę, i dlatego trudno mówić o chorobach "czysto" somatycznych. W związku z tym narasta w skali powszechnej potrzeba, ażeby w zetknięciu