Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
Słonia i Lipówki. Czy też może powinienem zatrzymać się jeszcze raz nad górskimi ścieżkami Schwarzwaldu, którymi wędrowaliśmy do Bazylei po rozbiciu się na Renie, i na spotykanych tam kilkunastoletnich Niemcach ("Ptakach Wędrownych"), którzy mieli wkrótce włożyć mundury. Albo opowiedzieć, jak zdarzyło mi się po latach wysiąść na stacji metra Glaci`ere i jak przypomniał mi się stojący niegdyś obok tej stacji dom noclegowy Armii Zbawienia pod szumną nazwą Le Palais du Peuple, gdzie śpiewaliśmy ze Słoniem psalmy, żeby dostać kolację.
Właściwie o Słoniu po mojej emigracji z Wilna niewiele wiedziałem. Spotkałem go w Warszawie latem 1940 roku, kiedy nadal uprawiał zawód
Słonia i Lipówki. Czy też może powinienem zatrzymać się jeszcze raz nad górskimi ścieżkami Schwarzwaldu, którymi wędrowaliśmy do Bazylei po rozbiciu się na Renie, i na spotykanych tam kilkunastoletnich Niemcach ("Ptakach Wędrownych"), którzy mieli wkrótce włożyć mundury. Albo opowiedzieć, jak zdarzyło mi się po latach wysiąść na stacji metra Glaci`ere i jak przypomniał mi się stojący niegdyś obok tej stacji dom noclegowy Armii Zbawienia pod szumną nazwą Le Palais du Peuple, gdzie śpiewaliśmy ze Słoniem psalmy, żeby dostać kolację. <br> Właściwie o Słoniu po mojej emigracji z Wilna niewiele wiedziałem. Spotkałem go w Warszawie latem 1940 roku, kiedy nadal uprawiał zawód
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego