Imperialu" często zatrzymywał się inżynier Girtler, który był naczelnym dyrektorem budującej się Huty im. Lenina. Znaliśmy się jeszcze z AZS-u. Zaproponowałem mu objęcie budowy. Zgodził się. A Radzie Zakładowej, która miała opory, obiecałem, że będą mieli do swojej dyspozycji dwadzieścia miejsc w hotelu.<br>W dwa miesiące później wmurowaliśmy akt erekcyjny w obecności przewodniczącego GKKF, władz miasta, rektora Politechniki Krakowskiej, dyrektora Przedsiębiorstwa Budowlanego Huty Lenina oraz sportowców i przedstawicieli klubów sportowych.<br>Budowa ruszyła. GKKF powołał Zarząd Inwestycji, którym kierowali dwaj inżynierowie - Samoica i Jagoszewski. Bezpośredni nadzór sprawował Michał Górski, a z ramienia GKKF odpowiedzialnym był Roman Gabaczewski. Wszystkiemu patronował Włodzimierz Reczek