nie może" pozwolić sobie na głoszenie prawdy. Przecież jednak jest to tylko pewien skrót myślowy. To raczej system, w którym zmuszony jest działać pisarz, "nie może" pozwolić sobie na tolerowanie prawdy. Wróćmy na zakończenie do Orwella, aby przypomnieć przenikliwą myśl, którą ten nieubłagany wróg cenzury zawarł w jednym ze swych esejów: "Społeczeństwo staje się totalitarne wtedy, gdy jego strukturę zaczyna cechować jawna sztuczność: tj. wtedy, gdy klasa rządząca utraciła swoją funkcję, ale udaje się jej przemocą czy szalbierstwem utrzymywać przy władzy. Społeczeństwo takie, niezależnie od tego jak długo przetrwa, nie może sobie pozwolić na to, aby stać się zarówno tolerancyjnym, jak