ciągle w kręgu dziesięciu, może piętnastu nazwisk, jak Alfred Aberdam, Henryk Epstein, Stanisław Eleszkiewicz, Leopold Gottlieb, Zygmunt Landau, Henryk Hayden, Rajmund Kanelba, Roman Kramsztyk, Joachim Weingart.<br>Równocześnie nie dostrzega się wielu innych - niekiedy bardzo interesujących - twórców, którzy związali się z Paryżem. Zwrócił na to uwagę swego czasu Mariusz Rosiak w eseju pomieszczonym w "Art and Business" pisząc: "Zostali odrzuceni i zapomniani. Wśród tej grupy znajduje się na pewno jeszcze wielu artystów zasługujących nie tylko na okazjonalne przypomnienie, ale i na ponowne odkrycie. Warto zatem upomnieć się jeszcze o kilka choćby nazwisk: Jan Lambert Rucki, Sarah Lipska, Leopold Kretz, Robert Pikelny, Artur