w Siemensie jest większy i zarazem bardziej czytelny podczas trzepiącej po kręgosłupie, karkołomnej jazdy.<br>Rozmowy prowadzi się z obu telefonów swobodnie, bez stresu, gdy się te maleństwa odpowiednio przyłoży do ucha. Książka telefoniczna pracuje bez zastrzeżeń w obu wypadkach. Natomiast przy SMS-ach najważniejsza jest sama możliwość posłania ich w eter, więc nie narzekam, choć o wyższości klawiatury Siemensa już wspominałem.<br>Mnogość dostępnych funkcji oczywiście cieszy. Część się naprawdę przydała. Zwłaszcza stoper. I termometr w Nokii, który nam uświadamiał tragedię naszego położenia.<br>Baterie nasze gwiazdy mają podobne. A jest to pojemność wystarczająca na tyle, aby dotrzeć do odrutowanej części świata. Siemens