Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
niestosowne. Dres znanej marki, który kiedyś świadczył tylko o tym, że nosząca go osoba lubi wygodę, teraz jest symbolem dresiarzy, postrzeganych jako zagrożenie - zauważa Piotr Łukasiewicz.

- Marki produktów rzeczywiście używane są do społecznego przyozdabiania się - potwierdza prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Głównie klasa średnia ma jednak potrzebę eksponowania etykietek, posiadania za wszelką cenę markowych samochodów czy garniturów. Na samym szczycie drabiny społecznej symbole prestiżu nabierają znaczenia drugorzędnego. Oprócz nuworyszów na "metkową chorobę" cierpią osoby niepewne swego statusu lub zagrożone utratą swojej wysokiej pozycji. Poczucie przynależności do elity pozwala na dowolność, daje pewność, że nawet w poplamionych dżinsach znaczy się
niestosowne. Dres znanej marki, który kiedyś świadczył tylko o tym, że nosząca go osoba lubi wygodę, teraz jest symbolem &lt;orig&gt;dresiarzy&lt;/&gt;, postrzeganych jako zagrożenie - zauważa Piotr Łukasiewicz.<br><br>- Marki produktów rzeczywiście używane są do społecznego przyozdabiania się - potwierdza prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Głównie klasa średnia ma jednak potrzebę eksponowania etykietek, posiadania za wszelką cenę markowych samochodów czy garniturów. Na samym szczycie drabiny społecznej symbole prestiżu nabierają znaczenia drugorzędnego. Oprócz nuworyszów na &lt;orig&gt;"metkową chorobę"&lt;/&gt; cierpią osoby niepewne swego statusu lub zagrożone utratą swojej wysokiej pozycji. Poczucie przynależności do elity pozwala na dowolność, daje pewność, że nawet w poplamionych dżinsach znaczy się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego