Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
prosiły mnie: przywieź Chmielewską.

Nic dziwnego, że na początku pierestrojki i książkowego boomu powstało zapotrzebowanie na rodzime kryminały. Aleksandra Marinina była prawdziwą pionierką tego gatunku. Spośród autorów kobiecych kryminałów wyróżnia ją jeszcze fakt, że była milicjantką - wprawdzie nie śledczą, ale analityczką w ministerstwie spraw wewnętrznych, w randze podpułkownika. Pomysły na fabułę czerpała z własnej praktyki zawodowej. Pierwszą książkę Marinina napisała ze swoim kolegą z pracy - Aleksandrem Gorkinem. Opublikowała ją ponad 10 lat temu w czasopiśmie "Milicja". Nawiasem mówiąc, Marinina to pseudonim. Został utworzony z imion i nazwisk autorów. W rzeczywistości królowa kryminałów nazywa się Marina Aleksiejewa. Pozostałe swoje dzieła Marinina pisała
prosiły mnie: przywieź Chmielewską.<br><br>Nic dziwnego, że na początku pierestrojki i książkowego boomu powstało zapotrzebowanie na rodzime kryminały. Aleksandra Marinina była prawdziwą pionierką tego gatunku. Spośród autorów kobiecych kryminałów wyróżnia ją jeszcze fakt, że była milicjantką - wprawdzie nie śledczą, ale analityczką w ministerstwie spraw wewnętrznych, w randze podpułkownika. Pomysły na fabułę czerpała z własnej praktyki zawodowej. Pierwszą książkę Marinina napisała ze swoim kolegą z pracy - Aleksandrem Gorkinem. Opublikowała ją ponad 10 lat temu w czasopiśmie "Milicja". Nawiasem mówiąc, Marinina to pseudonim. Został utworzony z imion i nazwisk autorów. W rzeczywistości królowa kryminałów nazywa się Marina Aleksiejewa. Pozostałe swoje dzieła Marinina pisała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego