Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
na pewno jakiś kłopot... A może ja ci nie wystarczam? Powiedz. Dużo już widziałam...
Mówiąc patrzyła na ułana.
Przestałeś myśleć o popiele na końcu jej papierosa. Już miałeś opowiedzieć jakąś tragiczną historyjkę, ale się powstrzymałeś. Czy powiesz jej, że czekałeś, aż spadnie popiół z papierosa? Nie uwierzy. Jeżeli zmyślisz dramatyczną fabułkę, Monika natychmiast zacznie ci podawać projekty i udzielać wskazówek. A ty jesteś zmęczony. Może nie tyle zmęczony, ile nie przygotowany do wysłuchiwania "realistycznych" - jak to ona mówi - rad. Jednocześnie czujesz się zadowolony, że posądza cię o jakiś kłopot. Nie jesteś już dwudziestoparoletnim mężczyzną, leżącym nago w niewygodnej pozycji. Nie wstydzisz
na pewno jakiś kłopot... A może ja ci nie wystarczam? Powiedz. Dużo już widziałam...<br>Mówiąc patrzyła na ułana.<br>Przestałeś myśleć o popiele na końcu jej papierosa. Już miałeś opowiedzieć jakąś tragiczną historyjkę, ale się powstrzymałeś. Czy powiesz jej, że czekałeś, aż spadnie popiół z papierosa? Nie uwierzy. Jeżeli zmyślisz dramatyczną fabułkę, Monika natychmiast zacznie ci podawać projekty i udzielać wskazówek. A ty jesteś zmęczony. Może nie tyle zmęczony, ile nie przygotowany do wysłuchiwania "realistycznych" - jak to ona mówi - rad. Jednocześnie czujesz się zadowolony, że posądza cię o jakiś kłopot. Nie jesteś już dwudziestoparoletnim mężczyzną, leżącym nago w niewygodnej pozycji. Nie wstydzisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego