Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Świat i Podróże
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
pokazała co potrafi. Już po czterech godzinach otrzymałem z komisariatu na ulicy Żytniej na Woli (rzecz działa się w Warszawie) radosny komunikat: - Pański wóz się znalazł! Niestety, był to rozmontowany wrak.
- Fachowa robota, kręcili z uznaniem panowie policjanci. I musiało być ich kilku! Patrz pan - nic nie jest urwane, a fachowo odkręcone. takie to miałem szczęście! Nie koniec na tym. Doszedłem, że jeden z mieszkańców domu, przed którym pozostawiłem auto, widział moment kradzieży. I nawet zanotował numer "malucha", którym przyjechało dwóch młodych ludzi, by po chwili odjechać już dwoma samochodami. Policja zadziałała profesjonalnie. Ustaliła, że "maluch" należał do stałego podopiecznego kodeksu
pokazała co potrafi. Już po czterech godzinach otrzymałem z komisariatu na ulicy Żytniej na Woli (rzecz działa się w Warszawie) radosny komunikat: - Pański wóz się znalazł! Niestety, był to rozmontowany wrak.<br>- Fachowa robota, kręcili z uznaniem panowie policjanci. I musiało być ich kilku! Patrz pan - nic nie jest urwane, a fachowo odkręcone. takie to miałem szczęście! Nie koniec na tym. Doszedłem, że jeden z mieszkańców domu, przed którym pozostawiłem auto, widział moment kradzieży. I nawet zanotował numer "malucha", którym przyjechało dwóch młodych ludzi, by po chwili odjechać już dwoma samochodami. Policja zadziałała profesjonalnie. Ustaliła, że "maluch" należał do stałego podopiecznego kodeksu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego