Typ tekstu: Książka
Autor: Buczkowski Leopold
Tytuł: Czarny potok
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1957
Pozbądź się rzewności głosu, bo to są takie zużyte jedwabie, podobne do sztandarów, którymi się szczycą barbarzyńcy.
Samotność powoli zaludnia się, a cierpienie ulatnia na swoich czarnych skrzydłach.
Rodzi się wrzawa wieczoru, krzyki, spory, strzały z bicza, stuk młotków, turkot wozów, z głębi cieniów powstaje wielkie miasto, zapach tabaki, zgorzkniałych fajek fornalskich, wichry jęczące pod drzewiami, mirty, luleby, tykanie starego zegara - ludzie sprawdzają uprzęże przy świetle latarni.
Pod koniec lata ksiądz Bańczycki kupił parę łosząt od żołnierzy węgierski ch i przyprowadził je na swoje gospodarstwo.
Nie zwracając uwagi na drwinki gospodarzy z Hucisk, począł je intensywnie odżywiać, czyścić wiechciakami i umyślnie
Pozbądź się rzewności głosu, bo to są takie zużyte jedwabie, podobne do sztandarów, którymi się szczycą barbarzyńcy.<br>Samotność powoli zaludnia się, a cierpienie ulatnia na swoich czarnych skrzydłach.<br>Rodzi się wrzawa wieczoru, krzyki, spory, strzały z bicza, stuk młotków, turkot wozów, z głębi cieniów powstaje wielkie miasto, zapach tabaki, zgorzkniałych fajek fornalskich, wichry jęczące pod drzewiami, mirty, luleby, tykanie starego zegara - ludzie sprawdzają uprzęże przy świetle latarni.<br>Pod koniec lata ksiądz Bańczycki kupił parę łosząt od żołnierzy węgierski ch i przyprowadził je na swoje gospodarstwo.<br>Nie zwracając uwagi na drwinki gospodarzy z Hucisk, począł je intensywnie odżywiać, czyścić wiechciakami i umyślnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego