Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
natomiast drobne, codzienne niepowodzenia osaczają człowieka jak sfora małych, zajadłych piesków, przed którymi trzeba się opędzać wzbudzającymi śmiech rzutami nóg i rąk. Roman opędzał się tak już od paru dni. Wokoło niego wytworzył się zaklęty krąg - przychodząc do interesu wnosił z sobą coś drażliwego - ciągnęło się to za nim jak falbany długiej sukni, po których deptał każdy, kto za nim szedł. I co dzień musiało się coś zdarzyć. Wczoraj na przykład wydał gościowi resztę z dwóch złotych - dwudziestogroszówkę i całego złotego wrzucił do nadstawionej portmonetki. A gdy już chciał odejść, gość zatrzymał go: - Niechże pan skończy najpierw jedno, a potem drugie
natomiast drobne, codzienne niepowodzenia osaczają człowieka jak sfora małych, zajadłych piesków, przed którymi trzeba się opędzać wzbudzającymi śmiech rzutami nóg i rąk. Roman opędzał się tak już od paru dni. Wokoło niego wytworzył się zaklęty krąg - przychodząc do interesu wnosił z sobą coś drażliwego - ciągnęło się to za nim jak falbany długiej sukni, po których deptał każdy, kto za nim szedł. I co dzień musiało się coś zdarzyć. Wczoraj na przykład wydał gościowi resztę z dwóch złotych - dwudziestogroszówkę i całego złotego wrzucił do nadstawionej portmonetki. A gdy już chciał odejść, gość zatrzymał go: - Niechże pan skończy najpierw jedno, a potem drugie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego