Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wywiad z dziewczyną z telefonicznej agencji 0-700...
Rok: 2003
przeciętność. Jak matka otulam go ciepłym kocykiem i pozwalam, żeby się wygadał. Wystarczy, żeby wiedział, ze słucham go z uwagą. To z mojej strony nie wymaga wielkiego zaangażowania. Muszę być ostrożna, nie mogę go spłoszyć. Nie chcę, żeby odłożył słuchawkę przed upływem piętnastu minut. Ten mężczyzna jest wyczulony na każdy fałsz.
W tej rozmowie nie ma trudnych pytań, wielkich emocji. Kiedy on już się wyżali, wypluje z siebie wszystko, mówi mi, jaka jestem wspaniała. Ma żonę, która go nie rozumie. Dzieci go irytują.
Zwykle kiedy nasz czas dobiega końca, słyszę od niego, jaka szkoda, ze to nie mnie spotkał na swojej
przeciętność. Jak matka otulam go ciepłym kocykiem i pozwalam, żeby się wygadał. Wystarczy, żeby wiedział, ze słucham go z uwagą. To z mojej strony nie wymaga wielkiego zaangażowania. Muszę być ostrożna, nie mogę go spłoszyć. Nie chcę, żeby odłożył słuchawkę przed upływem piętnastu minut. Ten mężczyzna jest wyczulony na każdy fałsz. <br>W tej rozmowie nie ma trudnych pytań, wielkich emocji. Kiedy on już się wyżali, wypluje z siebie wszystko, mówi mi, jaka jestem wspaniała. Ma żonę, która go nie rozumie. Dzieci go irytują. <br>Zwykle kiedy nasz czas dobiega końca, słyszę od niego, jaka szkoda, ze to nie mnie spotkał na swojej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego