Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
zajmują nas losy sztuki współczesnej, warto zatrzymać się na chwilę nad pewną polemiką, która miała miejsce we Francji, w roku 1937. Młody autor Roger Caillois napadł na poezję według wszelkich najlepszych wzorów. Co prawda tym razem nie jako zwolennik cnoty, ale jako zwolennik myśli spekulatywnej. Zarzucił poezji "brak konieczności" i fałszowanie prawdy fizykalnej, zdobywanej z trudem, powoli, ale stale.
O jego intencjach najlepiej informuje powołanie się na pewnego starego schizofrenika, który tak wyraził się zgryźliwie o pięknie: „Spójrzcie na te róże, moja żona uznałaby je za piękne, dla mnie to tylko zbiorowisko liści, płatków, cierni i łodyg".
W odpowiedzi na
zajmują nas losy sztuki współczesnej, warto zatrzymać się na chwilę nad pewną polemiką, która miała miejsce we Francji, w roku 1937. Młody autor Roger Caillois napadł na poezję według wszelkich najlepszych wzorów. Co prawda tym razem nie jako zwolennik cnoty, ale jako zwolennik myśli spekulatywnej. Zarzucił poezji "brak konieczności" i fałszowanie prawdy fizykalnej, zdobywanej z trudem, powoli, ale stale. <br> O jego intencjach najlepiej informuje powołanie się na pewnego starego schizofrenika, który tak wyraził się zgryźliwie o pięknie: &lt;q&gt;&#132;Spójrzcie na te róże, moja żona uznałaby je za piękne, dla mnie to tylko zbiorowisko liści, płatków, cierni i łodyg"&lt;/&gt;.<br> W odpowiedzi na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego