Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
często interes partyjny nad publiczny. Sprawy się wloką lub są rozpatrywane w sposób niewłaściwy. Dlatego postanowiłem skierować do trzech niezależnych mediów następujący list:
Byłem w posiadaniu dokumentów dowodzących fałszowania przez Służbę Bezpieczeństwa akt, aby wskazywały na mnie jako agenta. Nie ujawniałem ich z rozmysłem, by nie zaszkodzić procesowi lustracyjnemu. Jeżeli fałszowano w moim wypadku, każdy mógł powiedzieć, że i w jego też. Mój wypadek był jednak wyjątkowy, jak twierdzi jeden z ministrów - jedyny. Zdecydowałem się więc wziąć na siebie odium podejrzeń o współpracę, aby uratować ideę lustracji. Kiedy jednak obserwuję, jak fatalnie przebiega proces lustracyjny, zaczynam mieć wątpliwości, czy było warto
często interes partyjny nad publiczny. Sprawy się wloką lub są rozpatrywane w sposób niewłaściwy. Dlatego postanowiłem skierować do trzech niezależnych mediów następujący list:<br>Byłem w posiadaniu dokumentów dowodzących fałszowania przez Służbę Bezpieczeństwa akt, aby wskazywały na mnie jako agenta. Nie ujawniałem ich z rozmysłem, by nie zaszkodzić procesowi lustracyjnemu. Jeżeli fałszowano w moim wypadku, każdy mógł powiedzieć, że i w jego też. Mój wypadek był jednak wyjątkowy, jak twierdzi jeden z ministrów - jedyny. Zdecydowałem się więc wziąć na siebie odium podejrzeń o współpracę, aby uratować ideę lustracji. Kiedy jednak obserwuję, jak fatalnie przebiega proces lustracyjny, zaczynam mieć wątpliwości, czy było warto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego