Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
szefa Sztabu Generalnego, ale to oznaczało podległość Piłsudskiemu i konieczność bliskiej z nim współpracy. Weygand odmówił więc i ostatecznie został doradcą, oczywiście z dostępem do wszystkich dokumentów wojskowych. Rychło jednak doszło, bo dojść musiało, do konfliktu z gen. Rozwadowskim. Kartezjańska precyzja i konsekwencja nie mogły znaleźć wspólnego języka ze szlachecką fantazją i pociągiem do improwizacji. Rezultat był taki, że dwaj generałowie urzędujący w sąsiednich pokojach porozumiewali się ze sobą wyłącznie na piśmie. Sytuacja błogosławiona dla historyka, bowiem notatki te zachowały się.
Usiłował pośredniczyć w tych sporach ówczesny wiceminister, a od 10 sierpnia minister spraw wojskowych, bliski współpracownik Marszałka gen. Kazimierz Sosnkowski
szefa Sztabu Generalnego, ale to oznaczało podległość Piłsudskiemu i konieczność bliskiej z nim współpracy. Weygand odmówił więc i ostatecznie został doradcą, oczywiście z dostępem do wszystkich dokumentów wojskowych. Rychło jednak doszło, bo dojść musiało, do konfliktu z gen. Rozwadowskim. Kartezjańska precyzja i konsekwencja nie mogły znaleźć wspólnego języka ze szlachecką fantazją i pociągiem do improwizacji. Rezultat był taki, że dwaj generałowie urzędujący w sąsiednich pokojach porozumiewali się ze sobą wyłącznie na piśmie. Sytuacja błogosławiona dla historyka, bowiem notatki te zachowały się.<br>Usiłował pośredniczyć w tych sporach ówczesny wiceminister, a od 10 sierpnia minister spraw wojskowych, bliski współpracownik Marszałka gen. Kazimierz Sosnkowski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego