dziś wieczór z Tobą: najpierw kolacja, wino, potem mały popis tańca erotycznego - przecież ta bielizna nie mogła się zmarnować - a na koniec wieczoru dobry seks.<br>Czasem mi się wydaje, że nie jestem do końca normalna. Nienaturalnie dobrze czuję się w świecie mojej wyobraźni. Sama już nie wiem, gdzie kończy się fikcja - ta, która żyję, i ta, która zapisuję w opowiadaniach - a gdzie zaczyna się rzeczywistość, która przecież jest matka wszystkich moich fantazji. Chyba samotność temu sprzyja. Większość czasu spędzam sama ze sobą, mogę bez pośpiechu zaglądać do własnej duszy, szperać w niej, coś tam w środku nowego budować, coś przemeblowywać.<br>Wiele