obowiązujących przepisów praktycznie ogranicza suwerenność walnego zgromadzenia (np. możliwość uchylania jego uchwał przez władze związkowe) ale nie przypuszczam, aby w dzisiejszej sytuacji postanowienia walnego zgromadzenia spółdzielni były przez kogokolwiek kwestionowane.<br> Do tych walnych zgromadzeń dotychczas członkowie spółdzielni nie przywiązywali zbyt wielkiej wagi wychodząc z założenia, że jest to i tak fikcja. Niesłusznie. Teraz te formy będą nabierać szczególnego znaczenia. Po okresie dezorientacji i stagnacji, spółdzielnie mieszkaniowe będą musiały zacząć intensywną działalność w ramach nowych możliwości jakie się przed nią otworzą. Jak będzie wyglądała ta działalność zależeć będzie od władz spółdzielni a więc przede wszystkim od walnego zgromadzenia oraz rady. Jeśli członkowie