zredukowanych do ostatecznej kondensacji słów. Nieraz wyłania się z nich jakaś przepaść, czeluść, tragedia, rozpacz, jeszcze coś niewypowiedzianego, co męczy, dławi i nie da się wypowiedzieć".<br> Co dalej? Poszukiwanie Fabuły, pragnienie wzniesienia się ponad to, o czym od dawna pisze, oderwania się od "kreciego związku z rzeczywistością". Tworzenie od nowa fikcji, czyli świata. Budowanie katedry. To jego własne słowa. Marzenie, aby znów, jak w młodości, obudzić się "pełen energii, z płonącym umysłem i wyobraźnią". Chęć ucieczki, zerwania ze wszystkim splata się w Fabule z pasją nałogowego zbieracza, lub raczej myśliwego: co w polu widzenia, nadaje się na odstrzał, czyli opisanie! Niektóre